2010-06-25

Tweety z marca 2010

Marzec 2010 w 140 znakach.

  • Jechałem dzisiaj za policją i utrzymywałem prędkość 50 km/h. Co odkryłem? Po dość krótkim czasie święte krowy były daleko przede mną.
  • „Humans are evolutionarily designed to be paranoid and they believe in God because they are paranoid.”
  • O mój boże, po miesiącach ignorowania @ArielRebel mi odpisała na Twitterze. :D
  • Trent Reznor mi nigdy nie odpisał.
  • Harry Callahan rządzi. „Uważaj, gdzie pies cię wysrał” do gościa, którego wcześniej nazwał psim gównem.
  • Posłuchałbym klasycznego włoskiego dance’u z lat 90.
  • Tyle lat, a ja nadal nie widziałem „Wodnego światu”.
  • Orlen niby jest polską firmą, ale nazwa bardzo niemiecka, rzekłbym.
  • Głuchy, groźny i naćpany pies z samego rana. Na szczęście prochami na uspokojenie.
  • Pamiętam czasy, kiedy na „Quake’a” mówiło się „kłej”.
  • Wszyscy zgodzimy się, że rola w „Chłopcach z ferajny” nie była dla Vincenta Gallo rolą życia.
  • Na cześć dr. Franka N. Furtera zjadłem przed chwilą parówkę w cieście.
  • 8==D
  • Moja znajoma uważała, że jak się zobaczy czarnego penisa, to przynosi to pecha. Pokazywaliśmy jej czasami zdjęcia i zawsze wtedy uciekała.
  • Ja w procesie rozumowania stosuję indukcjonizm eliminacyjny Francisa Bacona. A Wy?
  • RT @szaulo: „Chrześcijaństwo jest religią miłości i taki też powinien być język, jakim powinni posługiwać się autorzy katolickiego tygodnika” – sędzia
  • W logice najfajniejsze jest to, że pozwala udowodnić dowolne twierdzenie. Potrzeba tylko odpowiedniej zręczności.
  • Nie wiem, jak Wam, ale jak w filmie gra Thomas Kretschmann, to mnie więcej nie trzeba.
  • Powiedziałbym, że ciemno tak, że chuja widać, lecz właśnie jego również nie widać.
  • Od godziny oglądam film pt. „Ping-pong” i pływają jak dotąd statkiem. Może w końcu zaczną grać.
  • „Drugi jest pierwszym przegranym.”
  • Fantom porodowy. O rany.
  • Gdyby powiedzieć, że Gerard Depardieu to człowiek-instytucja, mogłoby to zostać odebrane jako podśmiewanie się z jego tuszy.
  • Ci zawodnicy, co się chowali pod stoły w Berlinie podczas tej całej strzelaniny, nie zachowali pokerowej twarzy.
  • Czytałem, że Lady Gaga uruchamia swój portal społecznościowy. Będzie się nazywał Pokerfacebook.com.
  • Kolej strajkuje. Nawet u Ayn Rand tak nie było!
  • Wczoraj tankowałem, a dziś pół baku! I ja się pytam: gdzie to się podziało?! Krasnoludki wypiły?
  • Dziś był dzień pt. wyprowadź mnie z równowagi na drodze. Nie pamiętam, kiedy widziałem tylu kierowców jadących 40 km/h. Spoza miasta sami.
  • Z podpisu Marilyna Mansona można by wnioskować, że nazywa się Marsh Nash. http://yfrog.com/1s56cj
  • Słowo „apps” wygląda pod pewnymi kątami jak „boobs”. :D
  • Już w kwietniu Dni Cipki. Myślę, że panowie również mogliby uczcić jakoś tę okazję.
  • Lady Gaga nazywa się naprawdę Stefani Joanne Angelina Germanotta. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem i jestem teraz zaskoczony.
  • Jak dalej nie będę mył samochodu, to kolor zmieni się z czarnego na beżowy. Ale kto by mył samochód w zimie? Zaraz śnieg spadnie.
  • Aż dziwne, że Barack Obama nie dostał żadnego Oscara. Po tej nagrodzie nobla wydawało się, że świat stoi przed nim otworem.
  • David Lynch kręci mroczny thriller o koderze HTML/CSS. Tytuł roboczy to „Inline Empire”.
  • „Fred pewnego dnia odkrywa, że jego żona, Rene, zdradza go. Gdy on wychodzi z domu, ona włącza Internet Explorera. Koder wpada w szał.”
  • „Is it so hard to believe our hearts are made to be broken by love?” — HIM wie, jak rozwalić mnie z rana.
  • „Assimilation has forever been one of the enemies of the Jewish people.” :D Nacjonaliści są wszędzie tacy sami.
  • Jeśli chodzi o Grecję, to myślę sobie: niech strajkują i się wykończą. Przeciwko komu oni właściwie strajkują? Sobie? Unii Europejskiej?
  • „Film, który można opowiedzieć, to nie jest udany film.” (Michelangelo Antonioni)
  • Ciekawe Porsche znalazłem: http://www.lotusespritturbo.com/Porsche_Tapiro.htm — widać nie wszystkie wyglądały jak kupa.
  • Wypada dać nagrodę człowiekowi, który wymyślił nazwę Vagisil Intima. Jak blackmetalowy zespół albo innometalowy.
  • O, Twitter się zmienia. Najpierw „Update” -> „Tweet”, a teraz to podglądy po najechaniu nad czyjś awatar.
  • Już wiem, jak czuli się mieszkańcy Sigil w tych rzadkich momentach, kiedy miasto się zmieniało.
  • Podobno po 2 dniach nie mycia głowy mam fryzurę jak Heath Ledger w „Mrocznym rycerzu”. Tam całował się z Maggie Gyllenhaal, nie Jakiem.
  • Moja metryka urodzenia zaczyna się od DOCTYPE’a.
  • Bugati veyron jedzie 420 km/h, co daje 116 m/s. Szybkość impulsu nerwowego to 100 m/s.
  • Nic mnie tak nie wkurwia na drogach, jak białe kierunkowskazy w samochodach. Powinni tego zakazać i surowo karać.
  • Ludwik Porn.
  • Przekształcenie: Ludwik Dorn -> (mała litera) Ludwik dorn -> (i do góry nogami) -> Ludwik Porn.
  • Dziś polecam szanownemu gremium followersów stronę: http://imcdb.org — możecie na niej sprawdzić, jakie samochody pojawiają się w filmach.
  • Jak zręcznie przerobić samochód na batmobil: http://neatorama.cachefly.net/misscellania/480batmobile.jpg
  • W „All Good Things (Come to an End)” Nelly Furtado najbardziej podoba mi się to gwizdanie gdzieś w środku. A Wam?
  • Czy bekas to ptak, który beka? :D
  • Gary Oldman urodził się już jako stary człowiek.
  • Wikipedia przedstawia dzisiaj hasło z zakresu jeździectwa konnego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Western_riding
  • Ale numer, Toto się rozwiązało w 2008 roku.
  • Dzisiaj dzień św. Patyka, patrona napędów USB.
  • „Gdybym ja była facetem, doznałabym swego rodzaju szoku” — brawa dla kobiety, która potrafi sobie wyobrazić, jak myśli facet.
  • O, Coal Chamber się rozpadł. O, 7 lat temu. :D
  • „Lose Yourself” Eminema jest niesamowite. Nie ma tam ani jednego przekleństwa.
  • Smak zomowej dupy.
  • Myślę, że powinno się zalegalizować narkotyki i doping. Przynajmniej jakaś kontrola by była. Teraz się pozoruje walkę (lub przegrywa ją).
  • Utopię Utopię. :D
  • Widziałem przed chwilą w witrynie kiosku film pt. „Pobaw się moją pupą”. Widzę, że filmy też bywają treściwe tytułem.
  • Uważam, że studenci powinni mieć zakaz prowadzenia samochodów, tylko jeździć autobusami. Ewentualnie coś z silnikiem o pojemności do 1.3 l.
  • Mąż Sandry Bullock nazywa się Jesse James. Na jego miejscu uważałbym na ludzi, którzy nazywają się Robert Ford.
  • „W PSYCHOANALIZIE CHODZI O TO ŻE WSZYSCY MIELIŚMY SPAPRANE DZIECIŃSTWO ALE KAŻDY INACZEJ.”
  • Zdradzę Wam w tajemnicy, że myślę nad epickim fallowfridayem. Czymś, co wyznaczyłoby nowe trendy.
  • Wizualizacja Piekła z „Constantine’a” przebija nawet tę z „Painkillera”.
  • Jak zrobić głośny film, o którym wszyscy rozmawiają? Trzeba podkręcić głośność nagrywania dialogów. Powstaje wtedy bardzo głośny film.
  • Ale mnie łeb boli. Chyba jakiś sukkub mi się przykleił.
  • Rzekł raz dybuk do rabina: — Co tak wcześnie będziesz wstawał? — Odparł rabin: — Ty, widzę, od samego rana w robocie, to i ja się zbiorę.
  • W Szwajcarii ruszyła dzisiaj produkcja prezerwatyw dla 12-latków. Seria nosi nazwę „Hot Shot”. Coraz mniej mnie dziwi, ale to im się udało.
  • Ciekawe, czy sytuacja byłaby równie zabawna, gdyby zamienić hasło na „Penisy moich pracowników kontroluję sam” – mówi Joanna Piotrowska.
  • Odpowiedź: byłoby jeszcze śmieszniej.
  • Z pomocą ibupromu, kanapek oraz „kawy” rozpuszczalnej udało się pozbyć demona sukkuba przeklętego.
  • Ale miazga, Mazda RX-8 z silnikiem o pojemności 1,3 litra osiąga moc nawet 231 KM.
  • To znaczy, chciałem powiedzieć: 250 KM. Grubo, choć podobno pali odpowiednio.
  • W gazecie „Top Gear” jest artykuł o samochodzie, którego moc to 1102 KM. Zastanawiam się, po kiego grzyba aż tyle?
  • „…ty znasz moje chwyty, ja znam twoje, marnujemy czas.” (Roger Vailland)
  • Muszę sobie znaleźć nową rzecz, z której mógłbym polewać. Steve „Jaszczurze Oczy” Jobs już mnie tak nie bawi, wciąż to samo robi.
  • Jeśli chodzi o picie kawy, to moja dewiza brzmi: „chlup w ten głupi dziób”. Póki gorąca. Ci delektujący się kawosze się zawsze wkurzają.
  • 13 słów, które nie występują w języku angielskim: http://j-s.soup.io/post/50064127/Thirteen-words-not-found-in-the-english
  • „[nazwa środka], do wzięcia na wzdęcia” — mam coraz mniej szacunku dla świata reklamy, co to za copywriterzy, co karmią nas takimi rymami?
  • Zostałem namierzony przez racjonalistyczne oszołomy z Blipa: http://blip.pl/s/58413555 — zostałem dobrym bucem do tłuczenia. Powodzenia.
  • Dziś Mísia koncertuje w Krakowie. Co więcej, może się tu przeprowadzi. W liceum chciałem kupić sobie jej płytę, więc się uśmiechnęłem.
  • Im szerszy uśmiech, tym dłuższe życie. To dlatego Batman nigdy nie mógł zabić Jokera.
  • Mój kiosk zaatakował mnie nowym tytułem filmu porno: „Pięści w pupie”.
  • „Święta w Almie”, głosi gazetka dostarczona do firmy. Dla mnie brzmi to jak jakiś horror.
  • Jak nazywa się antychryst przemysłu wędliniarskiego? Morlin Mięson!
  • Kliknąłem w przycisk z napisem „Tweet” bez napisania wiadomości i eksplodował, zabryzgując mi pikselami całe okno przeglądarki.
  • Niektórzy tutaj piszą wierszem, a ja przemówię dorszem.
  • „Kobieta jeleń”, historia wypalonego zawodowo detektywa, prowadzącego śledztwo w sprawie mężczyzn zadeptanych na śmierć. Będzie się działo.
  • Pewna dziewczyna powiedziała mi kiedyś, że wciąganie brzucha to dobre ćwiczenie na mięśnie tegoż i schudnięcie. To kłamstwo!
  • Na TCM młody Tom Cruise. Chyba jeszcze z czasów, kiedy scjentologia nie istniała.
  • Idę oglądać „Kobietę jelenia”. Jeżeli nic więcej tu nie napiszę, to oznacza, że umarłem ze śmiechu. Czujcie się pozdrowieni wszyscy.
  • „Nim gruby schudnie, to chudy zdechnie.” (dziadek Marian)
  • Gość w arafatce protestuje przeciwko budowie meczetu. Koniec świata.
  • Niech mądrale zgaszą światła w Las Vegas.
  • O rajusa, ktoś nazwał magazyn psychologiczny: „Sens”. Nie mogę tego traktować poważnie.
  • Setny komentarz na Niepoważniku należał do mnie. Wygrywam wieczór z absyntem!
  • Absynt jest tak masakrujący. Już nie napiszę więcej setnego komentarza na Niepoważniku, jak takie nagrody sobie przyznaję.
  • O, James Blunt w „Top Gear”. Nigdy go nie widziałem poza teledyskiem.
  • Dawno nie widziałem aktu z dziewczyną, której ktoś przyczepił skrzydła do pleców. W końcu zmiarkowali, że to ograny motyw.
  • Bawiłem się Chat Roulette przed chwilą. Nie sądziłem, że tylu ludzi będzie się chciało masturbować do kamery.
  • Dawniej dużo czytałem. Teraz do łazienki zabieram grę w kulki na telefonie.
  • Chińczycy kupili Volvo, a Hindusi Jaguara. Co to się dzieje!
  • Z filmów, to najwięcej razy widziałem w życiu „Las Vegas Parano”.
  • Moja pomysłowość i zdolność adaptacji nie zna granic. Używam sekcji Saved Searches jako notatnika do zapisywania sobie różnych rzeczy.
  • Dlaczego mam w samochodzie zamontowane radio? Bo nie mam silnika V8.
  • Kto je szybko, ten myli schabowego z rybką.
  • „Handjob jest jak koszykówka kobiet. Próba robienia czegoś, co faceci sami potrafią zrobić lepiej.” (za Lamebook.com)
  • Katolicy powinni wywalczyć sobie wolny Wielki Piątek. Miałbym wtedy czterodniowy weekend.
  • „Nie kupiła nie dlatego że nie poddała się presji, nie kupiła dlatego bo roztrwonili i rozkradli majatek narodowy” — ci ludzie są bezbłędni.
  • Skoro „Dirty Dancing” to „Wirujący seks”, to „Dirty Harry” powinno się tłumaczyć jako „Wirujący Harry”.
  • Szybkie jeżdżenie samochodem jest dobre dla zdrowia, bo wydzielająca się adrenalina działa dobrze na serce. Chyba przejadę się na A4.
  • RT @green_poison: „Nikt nie będzie robił ze mnie idioty z wyjątkiem szkoły, rządu i dziewczyn które mi się podobają”
  • Ujęła mnie wirusowa reklama TVN-u „Transformers” z fiatem cinquecento, który ożywa.
  • Bardzo podoba mi się reklama Banku Zachodniego WBK z Gerardem Depardieu, który odgrywa różne scenki na kursie dla pracowników banku.
  • Śniło mi się, że Sasha Grey, @mareksy i ja wspinaliśmy się na górę Kilimandżaro. Miałem na sobie strój Batmana. I wspięliśmy się!
  • Napoleon może być niski, ale nie może być mały.
  • Jean Claude Van Damme może być niski, ale nie może być mały.
  • Dąb może być niski, ale nie może być mały.
  • Widzę, że to dość uniwersalny bon mot jest.
  • Widziałem ostatnio wegetariankę, która rzucała strasznie mięsem. Myślę sobie, że to niekonsekwentne.
  • Ville Valo tak śmiesznie śpiewa „egejn end egejn end egejn”.
  • RT @amberamputee: Some people are just meant to be alone in this world