2010-02-03

Quicquid Latine dictum sit, altum videtur

No właśnie, czy to się ma tylko do łaciny? Wielokrotnie zaśmiewałem się z tekstów polskich piosenek, które — delikatnie mówiąc — trącają banałem. Nie przytoczę nic w tej chwili, ponieważ te rzeczy są tak durne, że człowiek dostaje torsji, gdy je słyszy, lecz nie trzymają się one go potem. Pewnie dzięki temu jestem w stanie przeżyć chwilowe starcie z radiem typu Radio Zet czy RMF FM bez późniejszej traumy. Powiedzmy, że legendarne sępie miłości to nic przy tych zwrotach. (Nawiasem mówiąc, ignoranci, to cytat z Mrożka jest.)

Wraz z nabywaniem umiejętności w języku angielskim zacząłem dostrzegać, że mnóstwo piosenek, gdyby je przetłumaczyć na język polski, brzmiałaby równie durnie. Znowu będzie bez cytatów, ponieważ zapewne niektórzy nie jedli jeszcze śniadania.

I tu przechodzimy do części właściwej, ponieważ oglądając gołe baby na Soupie, zauważyłem w dolnym narożniku (najczęściej) adres strony, z której pochodzi zdjęcie. Jest on tam umieszczany na okoliczność, gdyby ktoś chciał umieścić takie zdjęcie np. …na Soupie. Hmm, cóż za przewidywalne bestie. No nieważne. Wracając do tematu: nie poprzestałem na tym, poszedłem dalej — przetłumaczyłem te nazwy i wyszło cokolwiek zabawnie. Równie durnie, jak w przypadku polskiego mdłego popu.

I żeby nie przedłużać:

  • WychłostanyTyłek.com
  • TransSeksualneUwiedzenie.com
  • ZwiązaneiZerżnięte.com
  • Dupowagancja.com
  • BożeDziewczynki.com
  • Samobójczynie.com
  • SeksPiekielnegoOgnia.com
  • WieprzZwiązany.com
  • JabłSklep.com (nie ta kategoria, mój błąd)
  • LesbijskaArmia.com

Kiedy widzę coś takiego, przestaje mnie skręcać ze śmiechu na widok polskich tytułów, takich jak „Kolekcjoner cipek” czy „Podwójne wydupczenie”, które widziałem na kiosku. Zdają się one doskonale wpisywać w konwencję. Tylko ja jej chyba nie rozumiałem.