Nieśmiertelnie niemoralne tłumaczenie
Jednym z moich ulubionych filmów jest „Mądrość krokodyli” Po-Chih Leonga. Snująca się powoli opowieść o wampirze, którego interesują tylko zakochane w nim kobiety, z niezłą obsadą itd. Przez jakiś czas bezskutecznie poszukiwałem DVD i udało mi się to dopiero ostatnio. Szukałem „Mądrość krokodyli” (ang. „The Wisdom of the Crocodiles”) i nic, a podczas poczukiwań czegoś o reżyserze: bam! Sklep, a tam film… „Niemoralność”. Z tą samą obsadą i streszczeniem akcji.
Choć brzmi to bardzo niedorzecznie, to stoi za tym błąd w tłumaczeniu. Ale po kolei. Wielokrotnie pomstowałem na tłumaczy za debilne tytuły brane całkiem z dupy, a tymczasem wina leży po stronie dystrybutorów, którzy często są chyba ludźmi o inteligencji nogi od taboretu Mariusza W., ponieważ zmieniają na takie, które w zamierzeniu mają być chwytliwe. I potem mamy kwiatki jak „Wirujący seks” („Dirty Dancing”) czy „Lunatyk” („Lunatic”). Bardzo chwytliwe. Oni chyba wdychają benzynę podczas prac nad tytułami.
Kiedy „Mądrość krokodyli” trafiała na rynek USA, zmieniono filmowi tytuł. To się często zdarza i jest podyktowane albo tym, że tytuł jest już tam zajęty, albo… debilizmem ichnich dystrybutorów, którzy chcą wymyślić coś chwytliwego. Ich też to dopada. Tak „The Wisdom of the Crocodiles” przemieniło się w „Immortality”, czyli „Nieśmiertelność”. Równie chwytliwe jak „Wirujący seks”. Nasz dzielny dystrybutor pominął jedno „t” w tytule i zrobiło mu się „Immorality”, czyli właśnie „Niemoralność”.
Panowie dystrybutorzy, zostawcie tłumaczenie tytułu zawodowcom, bo ani straszno, ani śmieszno.