Niebezpieczny umysł
Gdybym miał wymienić mój ulubiony finał filmowy, to zdecydowanie wskazałbym „Niebezpieczny umysł”. Patricia Watson przynosi dwie kawy i podaje Chuckowi Barrisowi. Piją, rozmawiając o planach na przyszłość, kiedy nagle Chucka zaczyna skręcać i upada. Próbuje dotrzeć do łazienki, ale umiera w drzwiach. Po drodze Patricia opowiada mu, że to ona była podwójną agentką. Kiedy Chuck upada bez życia, Patricia wciska mu w dłoń kartkę z lewym listem samobójczym oraz długopis w drugą. Odchodzi zasłaniając cały ekran. Po kilku krokach zaczyna to ją skręcać. Upada i okazuje się, że Chuck stoi za nią.
Migawka: Patricia przygotowuje kawy. Do jednej dolewa truciznę. Kładzie przy niej kostkę cukru. Ustawia na tacce dwie filiżanki i dzbaneczek z mlekiem. Przynosi zestaw do łóżka. Chuck opowiadając o przyszłości pokazuje na okno. Patricia patrzy na miasto na zewnątrz. W tym czasie Chuck obraca dzbaneczek o 180 stopni oraz przekłada kostkę cukru na spodek od drugiej filiżanki. Wstaje i odwraca się tyłem, dalej opowiadając. Patricia „orientuje” się, że filiżanki są na odwrót. Korzystając z tego, że Chuck stoi tyłem, obraca tacę. Piją.
Coś pięknego. Ma w sobie coś z szpiegowskich gierek. Najbardziej ujmujące jest to, że ten śmiertelny pojedynek odbywa się bez użycia siły. Właściwie to pojedynek dwóch umysłów.