2010-03-15

Nauka poszła w las, ale wróciła

Moja nauczycielka matematyki z liceum zwykła powtarzać różne rzeczy, jak np. „To smutne, że tyle państwa popłynie na maturze na braku komentarzy do działań” (pizda mnie za to oblała, pomimo braku błędów w obliczeniach) albo „Oczywiście, można jechać do Paryża przez Moskwę i nawet zobaczy się dużo po drodze, ale po co?”, natomiast ciekawą kwestię powiedziała tylko i wyłącznie raz. Nie potrafię nawet zmontować cytatu, bo został nadpisany pływaniem na egzaminie dojrzałości i wycieczkami do Moskwy, więc go streszczę:

— To zabawne, że człowiek olewa rady rodziców, a potem po latach przyznaje, że jednak mieli rację w tak wielu kwestiach.

Raz coś było zabawne, zwróćcie uwagę, na ogół było jej smutno lub przykro (lub siedziała na walizkach do Moskwy). Może kiedyś napiszę o jej umiłowaniu do brydża (pomimo braku wsparcia ze strony własnego ojca, który wciąż powtarzał jej, że kobieta nie będzie nigdy dobrze grała w brydża), ale teraz skoncentrujmy się na przemyconej w zalewie smutku mądrości.

Pytanie brzmi: co zostało nam podane na tacy i odrzucone, a potem odkryte empirycznie? Innymi słowy: gdzie zatoczyliśmy zbędne koło? Postanowiłem wypisać kilka takich kwestii i przedstawić je Państwu poniżej:

  1. W zimie opłaca się nosić czapkę. Można to odkryć każdego roku dzięki licznym infekcjom nawiedzającym nasze ciało.
  2. Równanie kwadratowe najlepiej zaczynać rozwiązywać od obliczenia delty. Tutaj jednak wierzę pani nauczycielce, ale znam ludzi, którzy mieli inną opinię na ten temat. Od dawna ich nie widziałem i to pewnie nie jest przypadek.
  3. Kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw. W końcu się tego uczymy. Albo nie, kiedy jesteśmy głupimi kłamcami.
  4. Mycie zębów naprawdę jest dla nich korzystne. Stwierdzamy to po wyjściu od dentysty po leczeniu kanałowym.
  5. Młodzież faktycznie koszmarnie się ubiera i zachowuje oraz słucha gównianej muzyki. I pomyśleć, że nie wierzyłem w to. (Jak dobrze, że mogę w każdej chwili puścić sobie stare nagrania Marilyna Mansona.)
  6. Palenie papierosów naprawdę zmniejsza pojemność płuc. Ja co prawda nie palę, ale kolega ledwo wchodził na 3 piętro. Właściwie można było w jego przypadku mówić o wspinaczce. I nigdy bez zadyszki.
  7. Kawa jest smaczna. Nie rozumiem, jak mogłem twierdzić, że smakuje paskudnie i dziwiłem, że dorośli piją to świństwo ten odżywczy napój bogów
  8. Siedzenie cały dzień przy stole i gadanie o chorobach może dostarczyć dużo frajdy. Bieganie wokół stołu i krzyczenie to nudziarstwo.

Powyższe obserwacje potwierdzają stary wniosek, który brzmi: życie jest niesamowite. Potwierdzenie znajduje również wniosek trochę młodszy: moja nauczycielka matematyki z liceum była genialnym obserwatorem rzeczywistości.