2010-02-24
Czym jest pornografia?
W dniu urodzin Steve’a Jobsa (sto lat i wielozadaniowości w sprzedawanym sprzęcie, stary!) Internet huczy od nowych regulacji appStore’a związanych z wytępieniem wszelkiej erotyki oraz pornografii. Fanboye już się pospuszczali nad genialnością tego kroku, ale ja postanowiłem potraktować jako okazję do poruszenia ciekawej kwestii, nieobcej Niepoważnikowi, czyli pornografii. Nie wiem, czy wiecie, ale nie ma jednej, wiążącej definicji tego wycinka twórczości ludzkiej. Jest za to kilka różnych, które postanowiłem zebrać i zaprezentować Państwu.
Pornografia
- [wersja neutralna] Ogół twórczości ludzkiej, której jedynym celem jest podniecenie odbiorcy.
- [wersja konserwatywna] Najohydniejsza forma ludzkiego zezwierzęcenia służąca schlebianiu niskim gustom i żądzom, dowód ostatecznej degeneracji ludzi, którzy wyrzekli się boga.
- [wersja nastolatka] RedTube!
- [wersja Apple’a] Aaaaa! Cycki! Bikini! Goła skóra! Zakazać, usunąć z naszego sklepu!
- [wersja Prezesa Jarosława] Wiem, czym jest pornografia, ale nie powiem. Mogę tylko zdradzić, że ma to związek z piwem i Internetem.
- [wersja moja] Umowa pomiędzy twórcą a odbiorcą na mocy której (a) kobiety oraz mężczyźni (czyli aktorzy lub inaczej realizatorzy woli twórcy) udają, że sprawia im przyjemność wpychanie jak największych przedmiotów (będących częściami ciała lub nie) we wszystkie możliwe otwory i zagłębienia ciała czy pochłanianie hektolitrów nasienia, a ponadto kobiety są zawsze chętne, ich odbyty są czystsze od teczki Prezesa Jarosława, a mężczyźni potrafią uprawiać seks godzinami bez wytrysku, podczas gdy w tym samym czasie (b) widz udaje, że w to święcie wierzy (w tych rzadkich chwilach, kiedy się nad tym zastanawia).
Jak macie jakieś swoje typy, to piszcie w komentarzach. Nie mam wątpliwości, że nie zebrałem wszystkich wariantów. Dzielmy się wiedzą! Bądźmy Wikipedią nie tylko na Wikipedii!