Czy kulturalni ludzie nazywają innych bucami?
Wczoraj na Facebooku zobaczyłem Pudelkowy news (jestem fanem, jeśli jeszcze nie wiecie) a w nim informację o tym, że Michał Żebrowski prowadzi teatr, ale że może mu się noga finansowo powinąć, co zrelacjonował Andrzej Zieliński (dla niezorientowanych: dr Pawica z „Na dobre i na złe”), coś tam jeszcze ględził, że on by na scenę Edyty Herbuś nie wpuścił itd. News jak news, pewnie gdyby nie Herbuś, to Pudelek by się w ogóle nie zainteresował. Moją uwagę przykuł jednak pewien komentarz, na który odpowiedziałem, na który mi odpowiedziano itd. Innymi słowy: wywiązała się rozmowa. Rozmowa, którą pragnę Szanownym Czytelnikom zaprezentować:
Anna daje czadu
A ja buca niecierpię i niech bankrutuje a nie gapi się na Jandę i nic innego wymyslić nie potrafi tylko zżyna pomysły! Bufon z przerośniętym ego!
Anno, Twe światłe słowa napełniły mnie refleksją nad kondycją współczesnych Internautów.
A ja myślałam, że jestem dość staroświecka, bo nie utożsamiam się jakoś z dzisiejszymi internautami. To że mam o nim takie a nie inne zdanie świadczy o kondycji współczesności? Osobliwy wywód. Widocznie mam powody tak o nim sądzić. I nie jest to sąd na podstawie rewelacji z Pudla typu ‚kto z kim za ile’, uwierz.
Niby dlaczego mam wierzyć? Bo widzę kogoś, kto pisze o drugiej osobie per „buc”?
Pytanie za 5 punktów brzmi: o kim to źle świadczy? O obrażanym? A może o kulturze osoby, która pisze takie rzeczy?
Nie mówię tu o Twojej wiedzy, bo nie przedstawiłaś żadnych konkretów, tylko stylu, w jakim zabierasz głos. Pod tym względem jesteś jak najbardziej współczesną internautką.
A jakim prawem ktoś, kto ukrywa się pod dziecinnym pseudonimem z kaskiem na głowie śmie mi prawić kazania i głosić prawdy o kulturze osobistej? Może zacznij od siebie a potem występuj w obronie słowa i netu, panie Niewiadomokto.
Styl, który Ty prezentujesz to jest właśnie klasyka współczesnego internauty. Ukryć się i pyszczyć. Brawo!
A pytanie nie musi być za pięć punktów. Odpowiem Ci nawet za dwa: kulturę bycia mam bardzo wysoką a o panu Ż. mam prawo pisać ‚buc’. A czemu? Tego się nigdy nie dowiesz, bo nie masz odwagi się nawet przedstawić. W takim stylu z kaskiem nie chce mi się gadać…. Zobacz więcej
I może przerzuć się na ksiązki z wyższej półki a nie marnuj czas na nawracaniu fanów Pudla, skoro takiś wujek Dobra Rada. Skoro jednak tu jesteś, śmiem twierdzić, że na drugie masz Obłuda.
Droga Anno,
dziękuję za odpowiedź, widzę, że nie było Ci łatwo, nadmiar emocji kipiących między wierszami przekonuje mnie, że poczułaś się dotknięta (najprawdopodobniej słusznością mego spostrzeżenia), a jednak napisałaś nawet więcej niż kilka słów. Chciałbym, abyś wiedziała, że doceniam to. Naprawdę.
Niestety, posługiwanie się pseudonimem nie jest żadnym uchybieniem kultury osobistej, choć jakiś czas temu dziennikarze starych mediów forsowali takie teorie. Jeżeli ktoś w to jeszcze wierzy, to tylko oni…. Zobacz więcej
Twoja uwaga o przerzuceniu się na książki z wyższej półki połączona z wcześniejszym naśmiewaniem się z przyjętego przeze mnie pseudonimu jest niezbitym dowodem na kryjące się pod tą gniewną retoryką pokłady poczucia humoru.
Życzę miłego wieczoru oraz bardziej przemyślanych wypowiedzi, nawet jeżeli są to tylko komentarze na Pudelku. Może się ze mną zgodzisz, że nie ma znaczenia, gdzie zabieramy głos, wszędzie powinniśmy wypowiadać się z zachowaniem pełnej kultury osobistej i bez robienia z siebie pośmiewiska.
(O określaniu kogokolwiek „bucem” niestety nie możemy pomówić, albowiem Twoje powody są równie tajemnicze jak moja tożsamość, co zostawia nas w punkcie wyjścia.)
Pozdrawiam,
Aubrey
Drogi/Droga… Osobo bez własnej tożsamości,
rozczaruję Cię, ale było mi bardzo łatwo. Natomiast emocje to coś, co nas odróżnia od reszty tłumu, a z których to jestem niezwykle dumna. Są one wyrazem temperamentu a nie, jakbyś chciał/chciała, słuszności Twego spostrzeżenia. Przykro mi.
Rozczaruję Cię także po raz drugi. Posługiwanie się nickiem, jest niestety przejawem braku kultury i szacunku dla innych rozmówców. O cywilnej odwadze nie wspomnę. Prezentując ‚teorię starych mediów’, jak to nazwałeś /kolejny osobliwy wywód/ nie mogę być, jak widzisz, współczesnym internautą. Kultura lub jej brak to nie ‚teoria’ a fakt, i w to się nie wierzy, ale się albo ma albo nie…. Zobacz więcej
Także miłego. I pozwól, że dam Ci radę na przyszłość. Jeśli już pojawiasz się, o zidentyfikowana tożsamości, gdziekolwiek, bądź tak miły/miła się objawić, bo robienie z siebie pośmiewiska nie jest najlepszym sposobem na zaskarbienie sobie sympatii. Nawet na takim Pudlu. Ja przynajmniej tego nie lubię, no ale daleko mi do współczesności, co mógłbyś wreszcie zauważyć.
Pozdrawiam,
Anka
Droga Anno,
właściwie to już koniec i ciężko coś dodać, bo się powtarzasz, a konkretów dalej nie ma, pozwól więc, że pogratuluję Ci odwrócenia uwagi od nazywania ludźmi „bucami” i sprowadzenia rozmowy na temat posługiwania się pseudonimem. Ja przynajmniej nikogo nie obrażam.
W przeciwieństwie do określeń, które stosujesz, ta biegłość w dyskusji świadczy o tym, że jesteś jednak kimś więcej niż tylko osobą, która nazywa innych „bucem” za ich plecami, jak pierwotnie myślałem.
Życzę miłego dnia,
Aubrey